Galaktyka zapomnienia
Wiele by mówić o ludzkich myśleniach. Niewiele zaś na głos rzec o ich pragnieniach. Nie jest przyczyną brak słów w doborze. Lecz rzecz tkwi w słuchacza odbiorze. Można napisać o swych marzeniach powieści. Słuchacz lichy żadnego z nich słowa w sercu nie pomieści. Ot, woli ponarzekać i liczyć na twoje wielkie zrozumienie. Od siebie na twe wieści odda głowy skinienie. Usłucha, pokwęka, coś powie, zapomni. Być może o trosce o ciebie wspomni. Ale to tylko bajanie gwiazdy lokalnej. Takie błyśnięcie latarki banalnej. Lecz gdy znajdziesz słuchacza godnego, takiego co wchłonie twe słowa do serca głodnego. Zaprzestań paplać o sobie bez opamiętania! Wypatrz w jego oczach moment oczekiwania! Zamilcz i spójrz w jego oczy wpatrzone. Poczuj ten spokój, pomyśl: to one! To ta galaktyka spokoju, spełnienia. Galaktyka słodkiego zapomnienia. Q